Post by Krzysztof HalasaZ tym że Kmicic to jest - podobno - wzorowany na kimś, w najlepszym
przypadku
Tego to ja tam nie wiem, ale ponoć Sienkiewicz nieźle pojechał z oblężeniem
Częstochowy. Jak ktoś ma nadmiar wolnego czasu, może poczytać choćby to:
https://historiamniejznanaizapomniana.wordpress.com/2015/11/18/prawdziwa-historia-obrony-jasnej-gorej/
"Pod Jasną Górą znalazł się oddział liczący od 1500 do 2000 żołnierzy, z
tego połowę (ok. 1000 żołnierzy) stanowiła polska jazda pod dowództwem
Polaka, pułkownika Wacława Sadowskiego. A więc siły Mullera wypadały przy
obrońcach dość skromnie. Brakowało oddziałowi artylerii, gdyż miał
zaledwie 8 dział i to polowych, więc o żadnym ostrzale klasztoru nie mogło
być nawet mowy. Dopiero w końcu listopada pod klasztor dostarczono 3 lekkie
armaty małego kalibru, które nie były w stanie uszkodzić muru klasztornego.
........................
To Polacy wspólnie ze Szwedami zaatakowali jasnogórski klasztor. Zresztą
Sienkiewicz też o tym pisze. Dziwna to była wojna, bo paulini wpuszczali do
klasztoru na msze święte Polaków, którzy byli w polsko-szwedzkich
oddziałach, co oznacza, że byli tam również katolicy, a nie tylko
protestanci. Ci Polacy walczący dla Szwedów przychodzący na nabożeństwa,
mieli ponoć zachęcać obrońców do wytrwałości i przekazywali informacje o
kłopotach w obozie oblegających.
......................................
Wszystkie udokumentowane straty podczas „oblężenia” to: 16 stłuczonych
szyb, trzy zabite konie, zniszczone koło od armaty, jeden poległy żołnierz,
i trzech lub czterech zabitych cywili. Straty po stronie szwedzie były
większe, ale nie przekroczyły zapewne kilkunastu osób."
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/